Przyczyny upadku Rzymu (jego zachodniej części) są złożone i sięgają głęboko różnych aspektów – kryzysu militarnego armii, problemów finansowych i gospodarczych, upadku moralnym sfer rządzących i korupcji. Dodatkowo problemy wewnętrzne złożyły się w czasie z niebezpieczeństwami zewnętrznymi, które zawsze wisiały nad rozległym państwem rzymskim. Wędrówka plemion germańskich, zapoczątkowana pojawianiem się w Europie wojowniczych Hunów, nie były faktycznie przyczyną upadku cesarstwa co raczej konsekwencją słabości wewnętrznej Rzymu, który w okresie swojej świetności i stabilności ekonomicznej walczył i pokonywał znacznie potężniejszych niż Germanie wrogów.

I Upadek siły armii rzymskiej, która stała się mieszaniną jeńców germańskich, których przenoszono w różne regiony państwa, najemników germańskich, walczących pod własnym dowództwem oraz ludności cesarstwa (1*) (wywodzącej się już niemal wyłącznie ze wsi). Miejscowi poborowi wyznaczani byli przez właścicieli ziemskich (na których spoczywał obowiązek dostarczania rekrutów), którym nie zależało na wysyłaniu do armii najlepszych pracowników. Zastępowali ich niejednokrotnie nienadający się do pracy słabeusze. W III i IV wieku żołnierze rzymscy nie znali już żelaznej dyscypliny, nie chcieli nosić ciężkiego uznojenia, nie byli skorzy do ćwiczeń i musztry. W oddziałach dochodziło coraz częściej do buntów i morderstw. Brak zachęty, jaką stanowiło nadanie obywatelstwa rzymskiego w zamian za służbę, powodował, że luki musiano zapełniać osobnikami prymitywnymi i miernymi (od 212 roku każdy mieszkaniec cesarstwa był obywatelem rzymskim). Pomimo ogromnej liczebności armii (około 500 tysięcy żołnierzy) nie była ona wstanie skutecznie powstrzymać naporu plemion germańskich w granice imperium. Część oddziałów (głównie germańskiego pochodzenia) była ponadto bardziej podatna na nielojalność wobec Rzymu, który nie potrafił prowadzić skutecznej i jednolitej polityki wobec plemion germańskich.

II Upadek moralny elit rządzących. Przez wiele lat siła Rzymu opierała się na zdolnościach Rzymian do organizowania obrony państwa przed wrogami zewnętrznymi i wewnętrznymi (np. niewolnicy, buntujące się podbite ludy), organizowania wojen zaczepnych i administrowania coraz rozleglejszymi w miarę ekspansji, terytoriami. Cnoty rzymskie były przysłowiowe i polegały na tym, że Rzymianie potrafili poświecić się dla dobra publicznego i gardzili złymi uczynkami względem współobywateli (pomimo istniejącej jak zawsze w każdej władzy korupcji). Z biegiem czasu, wraz z bogaceniem się elit rządzących, wielu przedstawicieli arystokracji, zaczęło bardziej dbać o dobro własne niż publiczne. Doszło do tego życie ponad stan (na wzór niektórych niemoralnych cesarzy jak Kaligula, Neron, Komodus), polegające na pijackich libacjach. Arystokracja rzymska nie potrafiła ze swoich szeregów wydawać już wielu dobrych polityków czy administratorów, co jest tym bardziej zrozumiałe, że wieki ożenków i mieszania się genów w kaście rządzącej (mieszanie się z biedniejszymi warstwami Rzymian nie było dobrze widziane) ogłupiło ją umysłowo. Do pływów dochodzili coraz częściej obcy (byli niewolnicy, dowódcy obcego pochodzenia), którzy potrafili dojść do wysokich urzędów w państwie (np. radcy cesarscy).

III Upadek autorytetu władzy cesarskiej. Autorytet cesarzy zależał od wielu czynników – jak sprawny był dany władca, czy posiadał poparcie wojska, ludu rzymskiego i arystokracji. Także sukcesy w polityce zagranicznej, sytuacja ekonomiczna w kraju czy udane kampanie wojenne wzmacniały pozycje imperatorów. Bunty legionów, najazdy obcych sił (Germanie, Patrowie, Sasanidzi, Hunowie), z którymi armia rzymska radziła sobie z coraz większą trudnością, podkopywały autorytet władzy. Niezadowalane armie rzymskie czy grupy arystokratycznych spiskowców, często usuwały jednego władcę i powoływały na jego miejsce innego kandydata. Nowy imperator nie zawsze był akceptowany w całym państwie. Niejednokrotnie gubernatorzy poszczególnych prowincji czy ambitni generałowie stojących na granicach legionów nie zgadzali się z nowy wyborem i popierali innego kandydata (czy nawet kilku różnych pretendentów) lub sami kusili się o zdobycie tronu cesarskiego. Armia, zamiast pilnować granic wplątana była w politykę i wojny domowe będąc przy tym coraz bardziej wierna swoim wodzom, a nie prawowitym władzom. Przez czterysta lat okresu cesarstwa poszczególni władcy musieli walczyć o utrzymanie się na tronie. Osłabiało to państwo rzymskie pod względem ekonomicznym i politycznym (na arenie międzynarodowej).

IV Osłabienie gospodarcze państwa. Zaprzestanie wojen ofensywnych, bardzo ograniczyło rynek niewolników ale nie zmniejszyło wydatków na wojsko, które pochłaniało ogromne sumy pieniędzy. Poszczególni cesarze starali się temu zaradzić fałszując monetę, co w dłuższym rozrachunku doprowadziło do inflacji i drożyzny. Wzrastały obciążenia na mieszkańców państwa (głównie wsi), którzy uciekali do miast, pozostawiając ogromne tereny jako bezużytki rolne. Negatywnie na finansach państwa odbił się także spadek populacji państwa, co było wynikiem epidemii i niszczycielskich najazdów.

(1*)Armia stopniowo traciła swój rzymski chartakter. Wieloletnie wojny, poważnie zmniejszyły męską populację Italii. Od II wieku po Chrystusie, cesarze coraz częściej rekrutowali obce etniecznie narodości do szeregów armii rzymskiej.

Dodatkowe informacje o armii rzymskiej można znaleść za tym linkiem

Dodatkowe informacje o armiach germańskich można znaleść za tym linkiem













Upadek Rzymu (jego zachodniej części) – jest symbolicznym końcem epoki starożytnej (antyku). W roku 476 ostatni cesarz rzymski, Romulus Augustulus (ok.463 - 507), został zdetronizowany przez jednego z germańskich wodzów o imieniu Odoaker (ok.433 - 493).