kres panowania Filipa II i Aleksandra III Wielkiego jest czasem, w którym armia macedońska odnosiła największe sukcesy. Ci władcy świetnie dograli wszystkie elementy, niezbędne do odnoszenia sukcesów. Falanga macedońska była siłą, która przerażała żołnierzy wroga. Jazda konna świetnie konkurowała z innymi jeźdźcami ówczesnego świata. Rozwinięta logistyka pozwalała na szybkie przemieszczanie się armii, zaawansowana sztuka oblężnicza na szybkie zdobywanie warownych punktów, a dryl wojskowy pozwalał żołnierzom macedońskim poruszać się ponad 30 kilometrów dziennie w pełnym ekwipunku. Z takim wojskiem zdolni władcy macedońscy, stosując taktykę kombinowanych broni, skutecznie walczyli z armiami perskimi, greckimi, scytyjskimi czy nawet rzymskimi.
Początki państwa macedońskiego nie są znane. Według niektórych badaczy Macedończycy byli spokrewnieni ze starożytnymi Grekami. W VI wieku uznawali zwierzchnictwo perskie. Klęska armii perskiej w walce z Grekami przyczyniła się ostatecznie do wyzwolenia Macedonii spod panowania Persji. Niemniej jednak ciągły napór plemion iliryjskich i trackich na Macedonię sprawiał, że plemiona macedońskie utrzymywały ścisły związek pod wodzą naczelnika wojennego, który z czasem przyjął tytuł króla. Samo słowo król nie było tytułem, a tylko nazwą urzędu. Monarchia, o charakterze militarnym, posiadała wsparcie arystokracji, która zawsze pełniła ważną funkcję w państwie. Główną siłą zbrojną ówczesnego okresu była arystokratyczna konnica – hetairowie (towarzysze), która sprawowała pierwotnie rolę gwardii królewskiej. Arystokraci macedońscy składali przysięgę wierności królowi niczym średniowieczni baronowie.Władza królewska musiał więc wsparcie wojska. Zgromadzenie armii obwoływało następcę zmarłego władcy, królem Macedończyków (jak głosił oficjalny tytuł). Z faktu twego wynikało ograniczenie władzy królewskiej, która nie miała nigdy charakteru absolutnej, ograniczanej przez zgromadzenie wojska, które grupowało wszystkich zdolnych do noszenia broni Macedończyków. Za czasów panowania króla Archelaosa (413 - 399) wprowadzona została piechota rekrutująca się z chłopów, pedzetairowie, jako przeciwwaga dla arystokratycznej konnicy. Zawsze jednak jazda cieszyła się większym poważaniem niż piechota. Za czasów panowania króla Archelaosa (413 – 399) wprowadzona została piechota rekrutująca się z chłopów, pedzetairowie, jako przeciwwaga dla arystokratycznej konnicy. Do czasów króla Filipa II (359 – 336) Macedończycy nie posiadali jednak silnej armii zawodowej. Wojsko zwoływano w razie potrzeby spośród chłopów i arystokratów. Na czele takiej armii stał władca, który okazjonalnie powierzał ją generałom. Ojciec Aleksandra III Wielkiego, Filip II, wprowadził znaczące zmiany w macedońskim systemie militarnym, zarówno taktycznym, jak i w sprawie uzbrojenia, i rekrutacji. Przebywając jako młody zakładnik, trzy lata w Tebach (początek 360 roku), poznał kilku wybitnych dowódców beockich i zapoznał się ze zreformowaną przez wodza tebańskiego, Epaminondasa, falangą grecką. Duży wpływ na stworzenie falangi macedońskiej (wprowadzonej około roku 359) miały reformy Ateńczyka Ifikratesa, który wprowadził do użycia mniejszą tarczę i dłuższą dzidę.
Zreformowana armia macedońska (która została zwiększona z 10 do 35 tysięcy ludzi przed 338 r.), przeszła chrzest bojowy w szeregu wojen, które prowadził Filip. Zabezpieczył on państwo ze strony najeżdżających kraj Traków i Ilirów, zlikwidował księstwa dzielnicowe oraz przystąpił do podboju greckich kolonii na wybrzeżu Macedonii. Dzięki tym wojnom zjednoczył państwo w jego etnograficznych granicach. W miarę sukcesów armii macedońskiej Filip podjął akcję zdobycia Grecji właściwej, która została ostatecznie opanowana w 338 roku. Dzięki swojemu ojcu udający się na wielką wyprawę perską, Aleksander, dysponował armią sprawną, wyćwiczoną i doświadczoną w boju. Przejął on także dobrą kadrę oficerską, na czele z tak znakomitymi wodzami, jak Parmenion czy Anypater.
Falanga
Oddziały piechoty organizowane były w regimentach, 1500 żołnierzy i oddziały 256-osobowe. Stawali do walki w formacji falangowej, która miała być z założenia głębsza niż szeroka. Falanga macedońska była prostokątną formacją zawodowych żołnierzy. Dzięki temu poziom wyszkolenia Macedończyków był znacznie wyższy niż innych współczesnych armii i miał pozwalać na skuteczne przeprowadzanie trudnych manewrów. Chociaż żołnierze byli świetnie wyszkoleni w szeregu różnych manewrów, to w praktyce byli znacznie mniej mobilni niż stara falanga greckich hoplitów. Formacją dowodziło dwóch oficerów, jeden w pierwszych szeregach, drugi w środku. Pozwalało to na rozciągnięcie, w razie potrzeby, środkowych i tylnych szeregów na boki i przedłużenie długości falangi. W tym celu Filip zwiększył głębokość falangi, która pierwotnie wynosiła osiem szeregów głębokości, a następnie szesnaście. Główną bronią macedońskich falangistów była długa 6-metrowa włócznia, sarissa, o wadze 5 kilogramów. Według niektórych teorii włócznia wymagała trzymania oburącz (tarcza o średnicy 60-75 cm, wówczas miała znajdować się na szyi żołnierza), chociaż wysokie wyszkolenie falangistów, najprawdopodobniej pozwalało na skuteczne użycie tarczy i włóczni. Przed walką sarissa noszona była w dwóch częściach, które składano na czas bitwy w całość. Sarissy noszone były przez pierwsze pięć szeregów. W przypadku walki wręcz, falangiści mieli do dyspozycji krótki miecz. Pewne okazje wymagały zastąpienia sarissy oszczepem, np. w czasie działań na górskim terenie, gdzie oszczep był bardziej uniwersalną bronią (żołnierze świetnie potrafili posługiwać się obydwoma rodzajami broni). Falangiści macedońscy nosili również unowocześnione hełmy, które (w przeciwieństwie do greckich) pozwalały na skuteczne słuchanie rozkazów. Taki wygląd macedońskiej falangi budził strach wśród przeciwników, o czym informowały np. źródła rzymskie. Falanga nie była jednakże pierwszym wyborem w okresie świetności oręża macedońskiego za Filipa i Aleksandra. Obydwaj preferowali konnicę jako siłę uderzeniową, która decydowała o losach bitwy. Rola falangi została ograniczona do szachowania wroga i trzymania jego sił w pogotowiu na wypadek ataku. Znacznie częściej formacja ta była używana przez kolejnych królów macedońskich (np. w okresie wojen macedońskich z Rzymem), stając się ostatecznie główną siłą armii macedońskiej. Słabością falangi było wystawienie jej na ataki ze skrzydeł. Wymagała więc ciągłej ochrony silnych oddziałów jazdy na flankach. Niebezpieczeństwo niosła również walka na nierównym terenie, co groziło rozbiciem spójności atakujących szeregów. Pokazały to dobitnie wojny macedońskie, kiedy to brak odpowiedniego wsparcia konnicy przesądził o walce falangi macedońskiej ze znacznie bardziej mobilnymi legionami rzymskimi. Falangiści nie byli bowiem w stanie zmienić wystarczająco szybko szyku na nacierających z boku Rzymian. Nawet gdyby się to udało, rozbita byłaby spoistość formacji. Być może pod sprawniejszym dowództwem falanga okazałaby się lepsza w starciu z legionami. Ciężko uzbrojona falanga, która za Aleksandra stała się jeszcze cięższa, w praktyce nie była w stanie prowadzić także skutecznych pościgów.
Oddziały pomocnicze
Częściowo armia macedońska składała się z obcokrajowców. Sam kraj liczył około 150 tysięcy mężczyzn, z czego teoretycznie, około 80 tysięcy mogło zostać powołanych jednorazowo do armii. Obce kontyngenty w macedońskiej armii składały się na oddziały lekkozbrojne oraz korpusy hoplitów greckich. Nie odgrywały jednak znaczącej roli i z reguły podążały do walki za falangą. Podyktowane było to być może, gorszą ochroną przed strzałami perskich łuczników (po reformach, które uczyniły hoplitę lekkozbrojnym żołnierzem). Lekkozbrojni służyli czasami do działań zaczepno – partyzanckich, a hoplici greccy jako załogi okupacyjne w zdobytych przez Macedończyków miastach.
Konnica
Główną siłą uderzeniową armii macedońskiej okresu Filipa II i Aleksandra III Wielkiego byłą ciężka jazda konna. Filip zwiększył jej ilość z zaledwie 600 do 3000 jeźdźców, którzy rekrutowali się nie tylko z Macedonii, ale również z wysoko cenionej jazdy tesalskiej. Konnica, wraz z uzawodowieniem armii macedońskiej przez Filipa, straciła również swój czysto arystokratyczny charakter. Dalszego zwiększania oddziałów jazdy dokonał Aleksander, który pomnożył korpus tesalski do 4000 tysięcy ludzi. Spotęgowaniu liczebnemu uległy też korpusy macedoński i tracki. Największe sukcesy jazda macedońska odnosiła walcząc na wysuniętych pozycjach, na prawym skrzydle falangi. Koncepcja polegała na zmuszaniu przeciwnika do podjęcia walki z rozpoczynającymi bitwę jeźdźcami macedońskimi i zwrócenia głównych sił wroga w kierunku ataku jazdy macedońskiej. W tym celu jazda macedońska zajmowała wysuniętą do przodu pozycję na prawym skrzydle. W międzyczasie falanga rozpoczynała marsz w kierunku centrum przeciwnika. W przypadku rozbicia flanki wroga, kawaleria wchodziła na jego tyły, zamykając okrążenie. Jeśli przeciwnik zdołał wstrzymać atak konnicy, wówczas centrum musiało zmierzyć się z nacierającą piechotą macedońską. Taktyka ta została świetnie dopracowana przez Aleksandra w walce z państwem perskim. Celem tej koncepcji było również rozbić morale walczącego przeciwnika, który widząc klęskę towarzyszy, tracił chęć do oporu.
Jeźdźcy macedońscy (i korpus tracki za czasów Aleksandra) walczyli w kształcie formacji klinowej, zapożyczonej od Scytów. Luźniejszą, rombową formację stosowali Tesalczycy walczący na lewym skrzydle w czasie bitew (plusem tej formacji była możliwość szybkiego zmieniania kierunków natarcia). Oddziały jeźdźców liczyły po 200 żołnierzy. Wyjątkiem był korpus królewski, w którym znajdowało się od 300 do 400 jeźdźców. Jeźdźcy obleczeni byli ciężką zbroją (metalową, brązową lub skórzaną) i nosili ponad 3-metrowe dzidy (xyston). Za czasów Aleksandra nie posiadali tarczy, która dopiero została wprowadzona po jego śmierci. Owe tarcze były duże i okrągłe, co wskazywało na celtyckie pochodzenie. Dodatkowo jeźdźcy posiadali prosty miecz lub zakrzywiony, służący do cięcia, kopis. Ochronę głowy stanowił płaski hełm tracki lub beocki, który nie ograniczał pola widzenia.
Nieliczne oddziały lekkiej jazdy spełniały głównie role zwiadowcze. Dzięki reformie Filipa, który jako pierwszy władca, zakazał ogromnych taborów cywilów ciągnących się za armią; zwiększono znacząco w ten sposób szybkość poruszających się kolumn.
Sztuka oblężnicza
Armia macedońska zapożyczyła od Greków wiele technik oblężniczych, które zostały rozwinięte za czasów Filipa. Władca ten zdawał sobie sprawę, że skuteczność armii opiera się nie tylko na zwycięstwach na polu bitwy, ale także na skutecznym obleganiu twierdz i warownych miast. Macedończycy zorganizowali wtedy specjalny oddział inżynierów, który stał się odpowiedzialny za projekty i budowę katapult. Proces ten ułatwiał profesjonalny charakter armii macedońskiej. Sukcesy macedońskie w walce z Imperium Perskim, nie byłyby możliwe bez elementu szybkiego zdobywania warownych punktów. Aleksander skutecznie potrafił też stosować, zapożyczone od Asyryjczyków, a przekazane przez Persów, wieże oblężnicze, płonące strzały i tarany.